Edynburg Ekspres – 8 godzin w stolicy Szkocji

Przed Wami druga część dyptyku poświęconego naszemu krótkiemu wypadowi do Szkocji. Po zapoznaniu się z bardziej przemysłowym Glasgow (opisanym we wpisie Glasgow – co zwiedzić w dwa dni?) przenosimy się na wschodnie wybrzeże, aby przekazać Wam kilka informacji o przepięknym mieście jakim jest stolica Szkocji – Edynburg 🙂 . Jako, że na zwiedzenie miasta mieliśmy zaledwie 8 godzin to dla osób, które chciałyby się zapoznać z miastem dokładniej wpis ten będzie raczej jedynie uzupełnieniem informacji. Mamy nadzieję jednak że dla tych z Was, którzy spędzają czas np. w oczekiwaniu na kontynuację lotu lub też wpadną tutaj tak jak my z krótką wizytą z Glasgow, będzie podpowiedzią jak “wyciągnąć” z Edynburga jak najwięcej w krótkim czasie 🙂 . Nie przedłużajmy zatem tego wstępu i ruszajmy powoli w stronę drogę 🙂 .

Edynburg

Dzień poprzedzający naszą wycieczkę spędziliśmy intensywnie na eksplorowaniu Glasgow. Nic zatem nie mogło nam lepiej dodać z rana sił jak syte, szkockie śniadanie (choć w naszym hotelu było ono jednak bardziej angielskie 😉 ). Z Glasgow do Edynburga najlepiej (przynajmniej według nas) dojechać autobusem bezpośrednio z dworca Buchanan Bus Station. Linię na tej trasie obsługuje firma Megabus. Bilety możecie kupić zarówno w autobusie lub też wcześniej przez internet. My wybraliśmy tę drugą opcję i za przejazd w dwie strony dla dwóch osób zapłaciliśmy £15,70. Wadą wcześniejszego zakupu jest konieczność wybrania konkretnych godzin wyjazdu – gdyby nie to chętnie zostalibyśmy w Edynburgu jeszcze przynajmniej godzinę dłużej, aby zobaczyć więcej. Czas przejazdu autobusu wynosi ok. 1 godziny i 20 minut.

Śniadanie angielsko-szkockie 😉

Już wjeżdżając do Edynburga, który stolicą Szkocji został według części źródeł w 1437 roku, mogliśmy rozkoszować się widokiem typowo brytyjskiej zabudowy. Ach! Te kamienne domy mają jednak swój urok 🙂 . Sam Edynburg jest obecnie drugim po Glasgow największym szkockim miastem – zamieszkuje je około 500 tysięcy mieszkańców. Opuszczając autobus na Edinburgh Bus Station przywitani zostaliśmy piękną, słoneczną, aczkolwiek zimową pogodą. Planów jak zawsze mieliśmy bardzo wiele i oczywiście jak zwykle nie udało się wszystkich zrealizować. Tak jak wspomnieliśmy wcześniej – czas, który zarezerwowaliśmy sobie na Edynburg okazał się stanowczo niewystarczający… Z dworca ruszamy, mijając po drodze St Andrew Square, w kierunku jednej z głównych ulic – Princess St.

Scott Monument

Tam też, w okolicach wejścia do centrum handlowego Waverley Mall zlokalizowana jest informacja turystyczna. Dostaniemy tam darmowe mapki Edynburga oraz dowiemy się więcej o okolicznych atrakcjach. Można oczywiście zakupić również liczne szkockie pamiątki – począwszy od kiltów na gadżetach z krowami z grzywką kończąc 😉 . Nasze kroki postanowiliśmy skierować najpierw na górujący nad Edynburgiem zamek – najbardziej chyba ikoniczną atrakcję miasta. Nie uszliśmy jednak może nawet 100 metrów, kiedy natrafiliśmy na The Scott Monument – efektowną, wolnostojącą wieżę o wysokości ponad 61 metrów, poświęconą zgodnie z nazwą szkockiemu pisarzowi – Walterowi Scottowi. Wieża z tarasami widokowymi? Dla nas to konieczność! 🙂

Rzut oka na Scott Monument :)
Rzut oka na Scott Monument 🙂
Scott Monument w całej okazłości oraz widziany z okolicy National Gallery of Scotland
Scott Monument w całej okazłości oraz widziany z okolicy National Gallery of Scotland
Widok ze Scott Monument w stronę Calton Hill
Widok ze Scott Monument w stronę Calton Hill

Zachęcamy Was do wspięcia się na sam szczyt. Można stamtąd podziwiać widoki na miasto, zamek, morze i… okoliczne góry 😉 . Koszt biletu dla osoby dorosłej wynosi £8. Monument podzielony jest na kilka pięter, co umożliwia zrobienie sobie kilku krótkich przerw na odsapnięcie. Z każdym kolejnym piętrem możemy podziwiać coraz szerszą panoramę okolicy i rozpoczynać wspinaczkę coraz węższą klatką schodową 😉 . Sam monument robi wrażenie swoją okazałością i pięknymi detalami. Z góry świetnie widać szklany dach głównego dworca kolejowego, który zlokalizowany jest w jednej z dwóch długich, równoległych do siebie dolin. Specyficzne ukształtowanie terenów miasta bardzo rzuca się w oczy i wiąże się z geologiczną historią tego miejsca.

Zamek widziany ze szczytu Scott Monument
Zamek widziany ze szczytu Scott Monument
Widok z Calton Hill na okoliczne wzgórza
Widok z Calton Hill na okoliczne wzgórza
Panorama Edynburga ze szczytu Scott Monument
Panorama Edynburga ze szczytu Scott Monument

Geologia miasta

Intensywna działalność wulkaniczna, która miała miejsce w tym rejonie ok. 400 milionów lat temu pozostawiła po sobie m.in. liczne neki. Nek jest wzniesieniem, które zbudowane jest z odpornego na erozję materiału zastygłego w kominie wulkanicznym. Lodowiec, który nadciągnął na tereny obecnej Szkocji napotykając na przeszkodę jaką jest nek rozdzielał się żłobiąc po jego obu stronach doliny. Na takim właśnie neku zlokalizowany jest edynburski zamek, a w jednej z dwóch dolin znajduje się wspomniany wyżej dworzec kolejowy 🙂 . Dodatkowo, przesuwający się lodowiec pozostawił bezpośrednio za nekiem rodzaj długiego “ogona” z wypchniętego materiału. Na tym łagodnie opadającym w dół “ogonie” znajduje się historyczne centrum Edynburga wraz z najsłynniejszą ulicą – Royal Mile 🙂 .

Zaułki Edynburga / Obowiązkowy dudziarz ;)
Zaułki Edynburga / Obowiązkowy dudziarz 😉
Edynburski zamek w całej okazałości
Edynburski zamek w całej okazałości
Wejście na zamek
Wejście na zamek
Widok w stronę Calton Hill z murów zamkowych
Widok w stronę Calton Hill z murów zamkowych

Ruszamy na zamek

Pozostawmy jednak ciekawostki geologiczne i ruszajmy w końcu na zamek. Wstęp na ten górujący nad miastem obiekt kosztuje £18,50. Bilety można kupić zarówno bezpośrednio w kasie jak też zarezerwować przez internet. Drugie rozwiązanie polecane jest szczególnie w sezonie, kiedy zamek okupowany jest przez rzesze turystów – możemy być dzięki temu pewni, że dostaniemy się do środka. Ilość atrakcji jakie oferuje zamek jest naprawdę imponująca. Potrzeba chwili, aby zapoznać się z otrzymaną przy kasie mapką (jest również wersja polska) i zaplanować wstępnie co chcemy zobaczyć (co ma znaczenie przy ograniczonej ilości czasu 😉 ). Niedaleko wejścia na murach obronnych ustawione jest działo One o’Clock Gun. Warto pokręcić się tam w okolicach 13, gdyż codziennie (oprócz niedzieli) o tej godzinie przy uroczystej asyście oddawana jest z niego salwa.

Zamek w Edynburgu
Zamek w Edynburgu
Zamek w Edynburgu
Zamek w Edynburgu
Widok na One o'Clock Gun z okolicy kaplicy św. Małgorzaty
Widok na One o’Clock Gun z okolicy kaplicy św. Małgorzaty
One o'Clock Gun w całej okazałości :)
One o’Clock Gun w całej okazałości 🙂

Panorama Edynburga z murów zamku
Panorama Edynburga z murów zamku

Zwiedzanie zamku

Tak jak wspomnieliśmy powierzchnia zamku jest ogromna a do zwiedzenia jest tak wiele, że nie będziemy oczywiście rozpisywać się o wszystkim 🙂 . Możecie zapoznać się z licznymi wystawami zorganizowanymi m.in. w budynkach mieszkalnych dla wojska, obejrzeć najstarszy budynek w Edynburgu – kaplicę św. Małgorzaty czy też podziwiać Wielką Salę z imponującą drewnianą więźbą i kolekcją broni. Warto także przyjrzeć się wyjątkowo cennym dla szkotów insygniom koronacyjnym – o ich wartości (nie tylko materialnej) świadczy fakt, że znajdują się w stale pilnowanym skarbcu, w którym niestety nie można robić zdjęć. Zapoznajcie się bliżej z ich historią – jest na prawdę interesująca 🙂 .

Zamek w Edynburgu / Kaplica św. Małgorzaty
Zamek w Edynburgu / Kaplica św. Małgorzaty
Zamek w Edynburgu / Kaplica św. Małgorzaty
Zamek w Edynburgu / Kaplica św. Małgorzaty
Wnętrze kaplicy św. Małgorzaty
Wnętrze kaplicy św. Małgorzaty
Wielka Sala / Fragment wystawy historycznej
Wielka Sala / Fragment wystawy historycznej
Kominek w Wielkiej Sali
Kominek w Wielkiej Sali

Niemniej ciekawa jest wystawa w Więzieniach Wojennych – zobaczycie tam w jakich warunkach spędzali swój czas więźniowie 😉 . Znajdują się tam także oryginalne drewniane drzwi z kilkusetletnimi podpisami ówczesnych “lokatorów”. Aby naprawdę dobrze poznać edynburski zamek należałoby go odwiedzić kilkukrotnie – nam musiało niestety wystarczyć półtorej godziny 😉 . Na terenie kompleksu nie zabrakło oczywiście miejsca na sklepy z pamiątkami oraz kawiarnie. Gdybyście się zmęczyli zwiedzaniem lub mieli zwyczajnie ochotę na kawę, ciacho czy małą przekąskę to jedna z nich znajduje się zaraz obok One o’Clock Gun.

Rekonstrukcja Wiezień Wojennych na edynburskim zamku
Rekonstrukcja Wiezień Wojennych na edynburskim zamku
Rekonstrukcja Wiezień Wojennych na edynburskim zamku
Rekonstrukcja Wiezień Wojennych na edynburskim zamku
Drzwi z inskrypcjami więźniów w Więzieniach Wojennych
Drzwi z inskrypcjami więźniów w Więzieniach Wojennych
Zamek w Edynburgu / Więzienie
Zamek w Edynburgu / Więzienie

Royal Mile / Katedra św. Idziego

Po opuszczeniu zamku ruszamy w dół główną ulicą starego miasta – Royal Mile. Biegnie ona od zamku aż do pałacu Holyrood i rzeczywiście zgodnie z nazwą jej długość to prawie dokładnie jedna mila 🙂 . Nie sposób odmówić sobie przyjemności spaceru, podziwiania wspaniałych budynków czy też posłuchania dudziarzy. Po drodze możecie również odwiedzić muzeum whiskey, wstąpić do pubu czy też sklepu z pamiątkami – Royal Mile szybko Was nie znudzi 😉 . W niedalekiej odległości od zamku natkniecie się na St. Giles Cathedral, czyli majestatyczną katedrę św. Idziego. Wznoszenie tego kościoła, który obecnie jest główną świątynią Kościoła Szkocji, rozpoczęto w 1385 roku. Od tego momentu był wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany. Będąc w środku warto zajrzeć do przepięknie udekorowanej, dobudowanej w 1910 roku Kaplicy Ostu (Thistle Chapel).

Fragment Royal Mile
Fragment Royal Mile
Katedra św. Idziego
Katedra św. Idziego
Wnętrze katedry św. Idziego
Wnętrze katedry św. Idziego
Katedra św. Idziego / Thistle Chapel
Katedra św. Idziego / Thistle Chapel
Wnętrze katedry św. Idziego
Wnętrze katedry św. Idziego

Grayfriars Bobby

Jeżeli przed katedrą św. Idziego odbijecie w prawo w George IV Bridge to na skrzyżowaniu z Candlemaker Row natkniecie się na okupowany przez turystów pomnik psa 🙂 . Monument ten nazywa się Grayfriars Bobby Memorial Statue i upamiętnia psa imieniem Bobby, który od 1858 roku przez całe 14 lat czuwał przy grobie swojego właściciela. Aby zrobić sobie zdjęcie z przykładem psiej wierności, należy ustawić się w kolejce chętnych 😉 . Zaraz obok pomnika znajduje się wejście na cmentarz Grayfriars. Jest to klimatyczne miejsce gdzie można pospacerować i podziwiać stare nagrobki. Choć nie  da się ukryć, że obecnie teren wokół kościoła Grayfriars bardziej przypomina park gdzie ludzie przychodzą po prostu pospacerować 😉 .

Grayfriars Bobby Memorial Statue / Kościół Grayfriars
Grayfriars Bobby Memorial Statue / Kościół Grayfriars
Cmenatrz Grayfriars
Cmenatrz Grayfriars

Podziemia Edynburga

Na deser pozostawiliśmy sobie podziemne atrakcje miasta. Trzeba przyznać, że Edynburg pozytywnie nas pod tym względem zaskoczył. Do wyboru jest kilka podziemnych lokalizacji takich jak Mary King’s Close czy South Bridge Underground Vaults. My zdecydowaliśmy się na trasę historyczną organizowaną przez firmę Mercat Tours obejmuącą właśnie South Bridge. Firma ta organizuje wiele różnego rodzaju tematycznych spacerów m.in. związanych z duchami tak więc może to być atrakcja dla całej rodziny 😉 . Bilet na trasę historyczną, która rozpoczyna się na powierzchni i trwa około 1 godziny i 15 minut kosztuje £13. Bilety można zakupić przez internet lub też bezpośrednio w biurze firmy przy Blair Street. Więcej informacji o podziemnych trasach i o cenach znajdziecie na stronie https://www.mercattours.com .

Zbiórka uczestników spaceru ma miejsce przy Mercat Cross na tyłach katedry św. Idziego . Sympatyczny przewodnik bardzo ciekawie i barwnie opowiadał o historii Edynburga. Jedną z ciekawostek, które możemy przywołać to fakt, iż nadal kultywuje się tu tradycję obwieszczania ważnych dla królestwa wydarzeń 3 dni po ich fakcie. Ma to związek z tym, iż w dawnych czasach wieści z Londynu docierały do Edynburga właśnie z trzydniowym opóźnieniem. Następnie zagłębiliśmy się trochę w mroczne zaułki prowadzące wprost z głównej ulicy do zupełnie innego świata 🙂 . W dawnych czasach drewniane kamienice w Edynburgu miały nawet 10 pięter! Życie w zatłoczonym, pełnym przestępstw, brudu i ubóstwa mieście nie było proste. Trzeba przyznać, że przewodnik bardzo obrazowo wprowadził nas w ten ponury świat 😉 .

Klimatyczne podziemia pod South Bridge
Klimatyczne podziemia pod South Bridge
Nisze do przechowywania w podziemiach pod South Bridge
Nisze do przechowywania w podziemiach pod South Bridge
Podziemia pod South Bridge są klimatycznie oświetlone
Podziemia pod South Bridge są klimatycznie oświetlone

South Bridge Vaults

Na koniec clou programu czyli zejście pod ulice Edynburga. Trzeba mieć świadomość, że podziemia te to bardzo specyficzna konstrukcja. Są to ni mniej ni więcej ale zabudowane łuki mostu, który spinał dwa brzegi doliny a obecnie jest po prostu ulicą zabudowaną z dwóch stron wysokimi kamienicami… Uzbrojeni w latarki rozpoczynamy zwiedzanie kolejnych pomieszczeń podziemnego “miasta”. Czego tam nie było… Mieściły się tam dawniej m.in zakłady rzemieślnicze. Można tylko sobie wyobrażać jak ciężkie warunki pracy musiały tam panować – ciemność, brak wentylacji i lampy zasilane olejem rybnym… W podziemiach pędzono również bimber ukrywając go tam przed poborcami podatkowymi, szkoły medyczne nielegalnie przechowywały tam ciała zmarłych, na których mogli przeprowadzać sekcje a najbiedniejsi ludzie mieli tam po prostu swoje mieszkania

Podziemia pod South Bridge
Podziemia pod South Bridge
Fragment wystawy na koniec zwiedzania / Przekrój przez South Bridge :)
Fragment wystawy na koniec zwiedzania / Przekrój przez South Bridge 🙂
Fragment wystawy prezentującej przedmioty znalezione w trakcie oczyszczania podziemi
Fragment wystawy prezentującej przedmioty znalezione w trakcie oczyszczania podziemi

Podsumowanie

Nasz czas w Edynburgu niestety nieubłaganie dobiegał końca… W małym barze przy Royal Mile nie mogliśmy odmówić sobie zjedzenia jeszcze typowo brytyjskiego dania jakim jest Fish&Chips 😉 . Otrzymaliśmy zacną porcję, której po prostu nie dało się przejeść. I pomimo, że podana była w jednorazowym pudełku to zjedzona na powietrzu smakowała wyjątkowo dobrze (chyba, ze po prostu byliśmy bardzo głodni 😉 ).

Na koniec zwiedzania Fish&Chips ze styropianowego pudełka ;)
Na koniec zwiedzania Fish&Chips ze styropianowego pudełka 😉
W drodze na dworzec jeszcze rzut oka na nieodległy Calton Hill :)
W drodze na dworzec jeszcze rzut oka na nieodległy Calton Hill 🙂

Edynburg skradł nasze serca i pozostawił niedosyt tego co mogliśmy zobaczyć… Mamy nadzieję, żę uda nam się kiedyś powrócić i obejrzeć to czego nie zdążyliśmy zwiedzić czyli m.in. wejść na wzgórze Calton Hill i z Nelson Monument podziwiać miasto czy też pospacerować w parku narodowym i zobaczyć oko w oko krowę z grzywką… 😉


Informacje praktyczne

Transport Glasgow – Edynburg
Linia autobusowa Megabus
Czas przejazdu: 1h 20m
Koszt biletu: w zależności od terminu i promocji (my płaciliśmy £15,70 za 2 osoby/2strony)

Więcej informacji na: https://uk.megabus.com/

The Scott Monument
Adres: Princes St Gardens, Edinburgh
Koszt wstępu: £8

Więcej informacji na: https://www.edinburghmuseums.org.uk/venue/scott-monument

Zamek w Edynburgu
Adres: Castlehill, Edinburgh
Koszt wstępu: £18,50

Więcej informacji i możliwość zakupu biletów na: https://www.edinburghcastle.scot/

Podziemia South Bridge Underground Vaults
Adres biura MercatTours: 28 Blair St, Edinburgh
Koszt wstępu: w zależności od wybranej typu trasy (Trasa History Walk: £13)

Więcej informacji i możliwość zakupu biletów na: https://www.mercattours.com/

5 myśli na temat “Edynburg Ekspres – 8 godzin w stolicy Szkocji

  1. Wspaniała relacja. Tyle ciekawych miejsc. Dziękuję za tę wirtualną wycieczkę.
    Może kiedyś tam z mężem dotrzemy.
    Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.